Historia pewnej drogi, która wcale nie musiała prowadzić pod górę
Historia ta ma swój początek w czasach gdy burmistrzem Łomianek był Łucjan Sokołowski, który próbował nadać nowy kształt układowi komunikacyjnemu Łomianek. Choć wiele z ówczesnych koncepcji wzbudzało i do dziś wzbudza poważne kontrowersje, to samą próbę przebudowy gminnej sieci drogowej, tak by stanowiła szkielet dla nowych dynamicznie rozrastających się Łomianek, uznać należy za krok w dobrym kierunku.
Jednym z elementów koncepcji burmistrza Sokołowskiego była budowa przepustowej arterii komunikacyjnej śladem ulicy Kościelna Droga. W zaproponowanym wówczas kształcie spotkała się ona z silnym sprzeciwem wielu mieszkańców, co doprowadziło w konsekwencji do zarzucenia tej idei. Co ciekawe, jednym z najbardziej zagorzałych przeciwników ówczesnej wizji był jeden z głównych jej dzisiejszych zwolenników, czyli wiceburmistrz Piotr Rusiecki.
Po raz pierwszy ogólny zarys nowej drogi zbiorczej, poprowadzonej w poprzek całej gminy pojawił się w koncepcji nowego studium, przyjętego uchwałą Rady Miejskiej w dniu 13 sierpnia 2015 r. Koncepcja ta umknęła uwadze większości mieszkańców i na etapie przyjmowania studium nie była nigdy przedmiotem szczegółowej dyskusji. Jej przebieg pokrywa się z przedstawionym publicznie ponad rok później w tzw. „Koncepcji programowo przestrzennej budowy małej obwodnicy Łomianek”.
W dniu 12 stycznia 2017 r, władze miasta i gminy opublikowały ogłoszenie o zamówieniu publicznym, do którego załączono specyfikację istotnych warunków zamówienia. Specyfikacja ta zawierała wytyczne dla zespołu projektowego, który opracuje „Koncepcję programowo przestrzenną budowy małej obwodnicy Łomianek. Należy tu podkreślić, że wytyczne te zostały określone z pominięciem publicznej dyskusji. Nie zapytano mieszkańców ani o ich oczekiwania stawiane tak ważnej z punktu widzenia dalszego rozwoju miasta i gminy arterii, ani o zgodę na obciążenia budżetu ogromnymi kosztami realizacji planowanej inwestycji.
Za to, w dniu 30 stycznia 2017 r. Burmistrz Łomianek wydaje zarządzenie „w sprawie przeprowadzenia konsultacji społecznych z inicjatywy Burmistrza Łomianek w przedmiocie koncepcji programowo-przestrzennej małej obwodnicy Łomianek na odc. Brukowa – Rolnicza śladem Kościelna Droga na terenie Gminy Łomianki. Co godne podkreślenia, a co zapewne umknęło uwadze większości mieszkańców, konsultacje te odbywają się w trybie uchwały nr. XXIX/192/2005 Rady Miejskiej w Łomiankach z dn. 14 lutego 2005 r. w sprawie: „określenia zasad i trybu przeprowadzania konsultacji społecznych w Mieście i Gminie Łomianki”. W §2 cytowanej uchwały czytamy m.in. że: „konsultacje są ważne bez względu na ilość uprawnionych mieszkańców, którzy wzięli udział w konsultacji” oraz „wyniki konsultacji nie wiążą organów gminy” (sic!), zaś w §3 widnieje zapis, że „ogłoszenie o wynikach konsultacji powinno być podane do publicznej wiadomości nie później niż 30 dni po ich zakończeniu”. Wynika stąd ni mniej ni więcej, iż władze mogą odwoływać się w swych decyzjach (jeśli jest im to wygodne) do wyników konsultacji, nawet jeśli wzięło w nich udział tylko kilka osób, a z drugiej strony, mogą zignorować głos mieszkańców i uznać wyniki konsultacji za niewiążące (jeśli przebiegły nie po ich myśli).
W dniu 2 marca 2017 r, o godzinie 18.00 w auli Integracyjnego Centrum Dydaktyczno-Sportowego w Łomiankach rozpoczęło się spotkanie konsultacyjne w sprawie obwodnicy. Składała się na nie: prezentacja gotowej koncepcji, przygotowana przez firmę VEGMAR Jakub Krawczyk oraz publiczna dyskusja.
Na szczególną uwagę zasługuje przywoływana dyskusja. Wzięło w niej udział ponad 300 mieszkańców, co jak na warunki Łomianek jest liczba niespotykanie dużą. W swej zdecydowanej większości, przyjęli oni zaproponowane koncepcje z zaskoczeniem i dezaprobatą. Odbiegały one bowiem w zasadniczy sposób od ich oczekiwań. Spotkanie miało chwilami bardzo burzliwy przebieg i mimo iż trwało do godziny 22.00, to nie przyniosło oczekiwanych przez mieszkańców rozstrzygnięć. Dominowało przeświadczenie, że autorzy koncepcji zostali zbyt silnie uwarunkowani przez zamawiającego (burmistrza), jego sugestiami. Te z kolei bardzo rozmijają się z oczekiwaniami mieszkańców. Prowadzący spotkanie wiceburmistrz nie wykazywał praktycznie żadnej skłonności do ustępstw w kwestii zastosowanych rozwiązań koncepcyjnych, co powodowało podgrzewanie i tak już zapalnej atmosfery. Wiele osób wręcz opuściło salę, uznając dalszą dyskusję za bezcelową.
Można uznać, że opisane spotkanie przyniosło druzgocącą dla władz miasta ocenę zaproponowanych rozwiązań. Wiceburmistrz próbując ratować sytuację sugerował by mieszkańcy zgłaszali swe uwagi i wnioski na piśmie, a te zostaną rozpatrzone na dalszym etapie prac nad koncepcją.
Co godne podkreślenia, w tak ważnym dla mieszkańców Łomianek spotkaniu nie wziął udziału ani Burmistrz ani Naczelnik wydziału Ładu Przestrzennego.
Zaraz po zakończeniu spotkania, w mediach społecznościowych rozgorzała gorąca dyskusja na temat perspektyw rozwoju sytuacji i losów planowanej obwodnicy. Dochodziło też do spontanicznych spotkań organizowanych przez samych mieszkańców oraz prób organizowania się przeciw zaproponowanej koncepcji. Mieszkańcy podjęli niespotykany dotąd wysiłek by zorganizować się i określić swoje oczekiwania. Dominowało przeświadczenie, że za fatalną oceną zaproponowanej koncepcji programowo-przestrzennej obwodnicy stoją nietrafione założenia, w oparciu o które pracował zespół projektowy. Za dominujące wśród mieszkańców należy uznać przeświadczenie o konieczności ponownego przeprowadzenia procesu projektowego, prowadzonego w oparciu o nowe, zdefiniowane przez nich założenia.
W procesie opiniowania przedstawionej koncepcji wzięła udział niezwykle duża liczba mieszkańców. Do Burmistrza, który ogłosił konsultacje, wpłynęło kilkaset uwag i wniosków, co jak na warunki Łomianek jest liczbą niespotykanie dużą. Jest to tym bardziej zaskakujące, że informacja o przeprowadzanych konsultacjach była w mediach lokalnych niezwykle skąpa. Prezentowane opinie o zaprezentowanej koncepcji były w większości krytyczne lub bardzo krytyczne. Proponowały one zupełnie inne rozwiązania, zmierzające w kierunku znacznego ograniczenia skali i rozmachu planowanej inwestycji. Wskazywały na potrzebę przeprowadzenia dodatkowych studiów i analiz, oceniających potencjalne zagrożenia dla układu komunikacyjnego Łomianek. Zgłaszane obawy wynikają między innymi z faktu przewidywanego, ścisłego powiązania planowanej obwodnicy z obszarami położonymi na terenie sąsiedniej gminy Czosnów. Tereny te (Łomna Las) przeznaczono pod intensywną zabudowę mieszkalną, w znacznej części wielorodzinną. Mówi się wręcz o możliwości powstania tam małego kilkudziesięcio-tysięcznego miasteczka, z którego ruch w kierunku Warszawy przetoczy się przez Łomianki. Nie przeprowadzono żadnych analiz, które oceniły by skalę zagrożenia z tego faktu wynikającego. Inne uwagi mieszkańców wskazywały na poważne braki w przedstawionym kosztorysie. Zwracano też uwagę na brak całościowej analizy układu komunikacyjnego Łomianek, w kontekście budowy planowanej obwodnicy oraz traktowanie jej jako „niezależnego bytu”, w żaden sposób nie oddziaływującego na Łomianki jako funkcjonalną całość.
Niedługo po odbyciu publicznej dyskusji w sprawie obwodnicy w BIP (z datą kwiecień 2017) pojawił się dokument zatytułowany: „Raport z konsultacji społecznych” dotyczący opracowania: „Koncepcja programowo-przestrzenna budowy małej obwodnicy Łomianek w ramach zadania pn. Budowa obwodnicy Łomianek na odc. Brukowa – Rolnicza śladem Kościelna Droga, przygotowany przez firmę VEGMAR Jakub Krawczyk. Opracowanie to zawierało załącznik w postaci niepełnej listy wniosków i uwag mieszkańców, zgłoszonych w ramach publicznej dyskusji nad koncepcją obwodnicy oraz tych, które wpłynęły później, w czasie określonym przez Burmistrza jako przeznaczony na konsultacje. Z analizy tego załącznika wynikało, że bardzo wiele z wniosków i uwag mieszkańców pozostawiono bez jakiegokolwiek ustosunkowania się do nich. Zostały one w cytowanym zestawieniu zupełnie pominięte. W stosunku do wielu innych odniesiono się w sposób niejasny, wskazujący na fakt, że mamy do czynienia z jakimś niepełnym zestawieniem. Co więcej wynika z niego, że jego autorzy nie znają stanowiska zamawiającego (Burmistrza Łomianek) w wielu poruszanych przez mieszkańców kwestiach. Publikacja cytowanego raportu wywołała spore poruszenie wśród uczestników procesu konsultacji społecznych, gdyż nie znaleźli oni odpowiedzi na nurtujące ich pytania i wątpliwości, a w wielu wypadkach czuli się zignorowani i pominięci.
Do chwili obecnej nie zostały opublikowane wyniki konsultacji zarządzonych przez Burmistrza Łomianek w dniu 30 stycznia 2017 r., co pozostaje w sprzeczności z obowiązkami wynikającymi z zapisów uchwały Rady Miejskiej w sprawie: „określenia zasad i trybu przeprowadzania konsultacji społecznych w Mieście i Gminie Łomianki”.
W tych okolicznościach, w dniu 27 kwietnia 2017 r w BIP pojawiła się zaskakująca informacja o kolejnym zarządzeniu Burmistrza (RKA.0050.77.2017) oraz towarzyszące mu ogłoszenie o przeprowadzeniu kolejnych konsultacji w sprawie obwodnicy, które trwać mają w dniach: od 11 do 26 maja 2017 r oraz o wyznaczeniu kolejnego terminu spotkania z mieszkańcami Łomianek. Upoważnionym do prowadzenia tego spotkania ustanowiony został ponownie zastępca Burmistrza Łomianek. Informacja o zaplanowanym spotkaniu ukazała się na stronie internetowej Urzędu Miejskiego w Łomiankach dopiero 2 dni przed spotkaniem. Bardzo wielu mieszkańców przeoczyło tę niespodziewaną informację i w konsekwencji nie wzięło udziału w spotkaniu i towarzyszącej mu dyskusji.
Mimo bardzo spóźnionej informacji o spotkaniu oraz niewystarczającemu nagłośnieniu tego faktu, pojawiło się na nim około 100 mieszkańców. Zdaniem Burmistrza było ich niespełna 80-ciu, lecz jak twierdzą ci, którzy w spotkaniu tym uczestniczyli, wiele osób nie wpisało się po prostu na listę obecności. Celem spotkania jak się później okazało było stworzenie wrażenia, że Burmistrz wprowadził zmiany w koncepcji obwodnicy, które wynikały z oczekiwań mieszkańców. Szybko jednak okazało się, ze podobnie jak na pierwszym spotkaniu mieszkańcy nie uzyskują jednoznacznych odpowiedzi na bardzo konkretne pytania, a sam zastępca Burmistrza próbując zagospodarować czas spotkania wpada w niekończące się słowotoki, które niestety nie przynoszą żadnych konkretnych informacji. Wielu mieszkańców zniecierpliwionych takim biegiem wypadków próbowało przywołać prowadzącego do porządku, co kończyło się ripostą w postaci jego aroganckiego zachowania. Podejmowane przez mieszkańców próby poprowadzenia dyskusji w kierunku przeforsowania rozwiązań które zaspokoją potrzeby mieszkańców kwitowane konkluzją o braku możliwości ich realizacji. Dyskusja zaostrzała się systematycznie w związku z brakiem nastawienia na kompromis jakie od samego początku wykazywał prowadzący spotkanie. Pod adresem prowadzącego padały niekiedy bardzo surowe słowa i zarzuty braku chęci wyjścia naprzeciw mieszkańcom. Wielu mieszkańców wskazywało na konieczność jej zakończenia, gdyż nie prowadziła on do oczekiwanych konkluzji. W pewnym momencie salę opuścił Burmistrz Łomianek, przysłuchujący się dotychczas milcząco prowadzonej dyskusji. Zanim wyszedł wygłosił krótką i mało zrozumiałą przemowę o konieczności tworzenia miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego, która miała niewiele wspólnego z tematem spotkania.
Niedługo po spotkaniu w Gazecie Łomiankowskiej.pl pojawił się reportaż z drugich konsultacji w sprawie obwodnicy. Główne przesłanie z niego płynące można podsumować najkrócej tak:
- z konsultacjami jest coraz lepiej bo bierze w nich udział coraz mniej osób.
W domyśle, jest coraz więcej zadowolonych mieszkańców, dla tego na konsultacje nie przychodzą. - za wszelkie napięcia i trudności jakie ujawniły się podczas konsultacji odpowiada bliżej nie sprecyzowana opozycja, która zazdrosna o sukcesy Burmistrza jest przeciwna wszystkiemu, dla zasady – dlatego jątrzy podczas konsultacji i psuje atmosferę, która bez niej (opozycji) byłaby dobra
- Burmistrz wykazuje wielką wrażliwość na potrzeby mieszkańców, dlatego organizuje kolejne konsultacje, ku ogólnemu zadowoleniu mieszkańców. Nie ustanie w tym dziele, aż do końca konsultacji, które mimo opozycji zakończą się … sukcesem.
KONKLUZJE:
W przeważającej większości ocen, dotyczących przedstawionej publicznie koncepcji, pojawiała się diagnoza, że powstała ona w oparciu o błędne założenia projektowe, które w wielu aspektach są zasadniczo rozbieżne z oczekiwaniami mieszkańców, co w konsekwencji doprowadziło do zaostrzenia dyskusji nad kształtem planowanego przedsięwzięcia.
Wśród pojawiających się zarzutów najczęściej wskazuje się na:
- „Przewymiarowanie” planowanej inwestycji, poprzez zastosowanie parametrów
i rozwiązań daleko wykraczających poza potrzeby lokalne. Widać wyraźnie, że głównym założeniem projektowym było zapewnienie płynności ruchu tranzytowego, nawet jeśli odbędzie się to kosztem ruchu lokalnego i komfortu mieszkańców zamieszkujących te części Łomianek, które zlokalizowane są wzdłuż planowanego przebiegu tzw. „małej obwodnicy”. - Zastosowanie rozwiązań planistycznych, których konsekwencją jest otwarcie i tak już niewydolnego układu komunikacyjnego Łomianek na dodatkowy napływ ruchu z kierunku Czosnowa, na terenie którego można spodziewać się w dające przewidzieć się przyszłości, zakrojonych na ogromną skalę inwestycji w obszarze budownictwa wielorodzinnego, wynikającego z zapisów obowiązującego tam studium i tworzonych planów miejscowych (patrz: http://czosnow.bip.org.pl/?tree=3306 ). Nie zapewniono koniecznych rozwiązań, umożliwiających bezpieczny dla Łomianek odpływ przewidywanego, gwałtownego wzmożenia ruchu pojazdów w kierunku Warszawy. Zaproponowane rozwiązanie nie spełnia podstawowych warunków by można je było nazwać obwodnicą.
- Wprowadzenie rozwiązań komunikacyjnych, które stanowić będą poważną barierę dla powiązań funkcjonalnych pomiędzy poszczególnymi częściami Łomianek, położonymi po obu stronach „obwodnicy”. Pogłębione zostanie w ten sposób bardzo negatywne zjawisko fragmentacji miasta, które obserwowaliśmy dotychczas na przykładzie ul. Kolejowej.
- Niczym nie uzasadnione wytyczenie nowych ciągów komunikacyjnych w bezpośrednim sąsiedztwie najcenniejszych przyrodniczo terenów objętych formami ochrony przyrody
(rezerwat Jezioro Kiełpińskie, obszar Natura 2000 – Kampinoska Dolina Wisły oraz obszary siedliskowe gatunków chronionych) skutkować będzie konfliktami z obowiązującymi tam przepisami o ochronie przyrody. - Pominięcie w koncepcji programowo przestrzennej rozważań nad zagrożeniami dla płynności układu komunikacyjnego całych Łomianek, wynikającymi z budowy arterii o tak dużej intensywności ruchu. Pominięcie kwestii związanej z planowanym przeniesieniem zajezdni autobusowej KMŁ z Kiełpina na ul. Brukową oraz konsekwencje wynikające z gwałtownie wzrastającego natężenia ruchu generowanego przez stale rozbudowującą się oczyszczalnię ścieków. Wszystkie wymienione tu czynniki wpływają negatywnie na wydolność newralgicznego dla całego miasta węzła na skrzyżowaniu ulicy Warszawskiej i Brukowej.
- Poważne braki wielu analiz, dotyczących niezbędnych dla oceny przedsięwzięcia instalacji jak choćby kanalizacja deszczowa wraz z systemami podczyszczania. Poważne zastrzeżenia budzi zawarta w koncepcji programowo-przestrzennej analiza geologiczna oraz oparte na niej założenia projektowe. Brak jest rzetelnych operatów szacunkowych pozwalających na ocenę realnych kosztów wykupu gruntów oraz wysokości odszkodowań za planowane wyburzenia.
- Wobec licznych braków w przedstawionej dokumentacji powstaje uzasadnione obawa, że koszty całego przedsięwzięcia zostały znacząco zaniżone.
- Powinna powstać koncepcja tzw. „małej obwodnicy Łomianek” biorąca pod uwagę nowe założenia projektowe, uwzględniająca krytyczne opinie mieszkańców wynikające z publicznej dyskusji. Następnie powinna ona zostać ponownie wyłożona do publicznego wglądu i poddana publicznej ocenie. Jej nieodzownym elementem powinny być wiarygodne operaty szacunkowe, które określą realne koszty poszczególnych wariantów planowanego przedsięwzięcia. Bez nich nie jest w ogóle możliwa odpowiedzialna ocena celowości przedsięwzięcia.
Mapa (można ją powiększać)
Czytaj więcej...